sobota, 26 kwietnia 2025

Lasy Mirachowskie, rezerwat Lubygość

Tym razem trzech panów w średnim wieku z tzw. "buta" wyruszyło na poszukiwanie wiosny do Lasów Mirachowskich czyli największego leśnego kompleksu na Kaszubach.



Sama trasa była planowana jeszcze w listopadzie ubiegłego roku, ale jak to w życiu - scenariusze z reguły pisane są na bieżąco, a zwroty akcji (czyt. możliwości) zaskakują. 


No ale to nic w końcu idziemy, a w ramach wspomnianych wyżej poszukiwań 😃 okrążamy jeziora Lubygość, Kłączyno Duże, Czarne, Białe i Potęgowskie. Żeby nie trzymać czytelnika w niepewności -  wiosnę spotkaliśmy. Nieco suchą, chłodną i wietrzną, ale za to słoneczną i jak na wiosnę przystało zieloną świeżością tryskającą. 


Trochę lasem, trochę wiejskimi drogami, ale ciągle trzymając się szlaku ...


... po drodze mijając ciekawostki natury ...


Jak wszyscy dobrze wiemy, ruch na świeżym powietrzu pobudza apetyt i mając na uwadze powyższe nasze zaprowiantowanie obejmowało także ciepły posiłek w postaci żołnierskiej racji żywnościowej - gulasz wieprzowy w sosie warzywnym + nieodłączne pancerne suchary. Oczywiście, gwiazdki Michelin posiłek zapewne by nie dostał, ale w tych okolicznościach .... sami rozumiecie. Było pysznie!